future looks good
W założonych słuchawkach brzmiała cicha muzyka OneRepublic, którzy śpiewali o nas, że jesteśmy przyszłością. Faktycznie się tak poczułam, będąc przyszłością, poczułam że może być ona dobra. W delikatne drgania samochodu rozbrzmiewały płynące myśli. Mam wiele szalonych myśli i marzeń, które gonią się nawzajem. Głowa, która buzuje od nadmiaru wspomnień i ważnych chwil. W tym momencie uważam, że wszystko minęło co najgorsze, a czeka mnie coś nowego i wspaniałego. W końcu po burzy zawsze przychodzi tęcza, czy tego chcecie czy nie. Ja właśnie w swoim życiu poczułam te tęcze, która wciąż jest pomimo łez i złości. Czyli jednak jest coś na rzeczy. Na pewno pamiętacie, przykre słowa, noże od przyjaciół w plecy i wszystkie okropności. Ja w takich momentach zakopywałam się w świecie seriali, książek, fanfiction, filmów, blogów. I z całym tym shitem doszłam do liceum. Do III liceum, gdzie jestem na etapie lenistwa, cudownych momentów z chłopakiem, wątpliwości co do nachodzącej przyszłości i braku